-
sobota, 10, marzec 2012 01:04
Ochotnicza Straż Pożarna z terenu Gminy Męcinka podsumowała 2011
rok swojej działalności. Na zebraniu sprawozdawczym spotkali się druhowie z
Małuszowa. Zebranych powitał prezes Janusz Hołyński, a całe spotkanie poprowadził
komendant gminny Wiesław Gregulski. Wśród zaproszonych gości obecni byli sołtys
Małgorzata Czaja, dh Mariusz Uhornicki, mł. kap. Tomasz Kita z PSP Jawor
(kierownik sekcji kwatermistrzowsko-technicznej), który zapoznał strażaków z
możliwościami szkolenia i kursów w 2012 roku, a także prezes Zarządu
Powiatowego ZOSP RP w Jaworze, dh Jan Mieszała.
OSP Małuszów liczy 24 członków zwyczajnych (w tym 6 kobiet),
jednego wspierającego i jednego honorowego. W jej skład wchodzi również
ośmioosobowa Kobieca Drużyna Pożarnicza i licząca 10 członków Młodzieżowa
Drużyna Pożarnicza. Jednostka zaczyna prężnie działać, co widać nie tylko w
pozyskiwanym sprzęcie, ale i zaangażowaniu strażaków. Na wyposażeniu OSP
Małuszów jest lekki samochód pożarniczy. Strażacy wystarali się w 2011 roku
również o torbę medyczną, deskę ortopedyczną, dwa mundury bojowe „Nomex”, strój
ochronny przeciw niebezpiecznym owadom, wodery, sprzęt oświetleniowy i drabinę
teleskopową. W pozyskaniu sprzętu w znacznej mierze pomogli sponsorzy. Ponadto
UG Męcinka sfinansował zakup radiotelefonu. Strażacy wykonali wiele prac
społecznie, m.in. przycięli żywopłot wokół stawu i wstawili kraty w oknach
remizy.
Komisja rewizyjna nie wniosła uwag do sprawozdania finansowego i z działalności. Członkowie OSP Małuszów poprzez głosowanie jednogłośnie udzielili absolutorium zarządowi oraz zatwierdzili plan na 2012 rok. Strażacy planują dokupić mundury koszarowe, wziąć udział w szkoleniach i w dalszym ciągu prowadzić działalność ratowniczą i kulturalną. Nie od dziś wiadomo, że strażacy doskonale sprawdzają się w zabezpieczaniu imprez masowych. Druhowie z Małuszowa chcą także kupić i zamontować selektywne alarmowanie. Ponadto potrzebują sprzętu hydraulicznego. Ten ostatni szczególnie jest potrzebny, bowiem w Małuszowie leżącym na krajowej „trójce” i okolicy często dochodzi do wypadków samochodowych, a strażacy z tej jednostki mogą być pierwsi na miejscu zdarzenia.
Choć wójt Zbigniew Przychodzeń nie mógł tym razem uczestniczyć w zebraniu, na zakończenie dh Janusz Hołyński w imieniu strażaków podziękował mu za wsparcie i pomoc nawet w trudnej sytuacji budżetowej gminy.