-
czwartek, 29, marzec 2012 11:52
Choć Dzień Kobiet odbywał się w Chroślicach z małym
opóźnieniem, przyciągnął do świetlicy wiejskiej wiele pań. Niedzielną imprezę
(18 marca) przygotowali panowie – sołtys Daniel Rzepa, radny Jan Tomaszewski i
przedstawiciel Rady Sołeckiej Adam Lesiak, choć panie z Rady przyłożyły rękę do
przygotowania potraw.
Na stołach znalazło się wiele specjałów. Żołądki rozgrzewał
nie tylko typowy dla tej wsi „smaczek chroślicki”, ale i grzany poncz. Nie
zabrakło oczywiście toastu za zdrowie wszystkich pań. Panowie wręczyli płci
pięknej porcelanowe zestawy – misternie malowane filiżanki z podstawkami,
zapakowane w ozdobne pudełeczko. Tym paniom, które nie mogły przybyć na
spotkanie, zanieśli prezenty do domu. Zebrane gospodynie nie pozostały dłużne i
dały młodemu sołtysowi bukiet wiosennych kwiatów, wychwalając włodarza swej wsi
niemal pod niebiosa.
Specjalny wiersz autorstwa byłej mieszkanki Chroślic,
Stanisławy Kądziołki, odczytała pani Stefania Tracz. - Siłę w sobie masz,
innego sołtysa nie chcemy – mówiła, udowadniając, że Daniel to we wsi figura i
podkochują się w nim wszystkie panny. Organizatorzy przygotowali dla kobiet
kilka atrakcji. Panie musiały pokazać, jak zawiązać krawat, albo rozwiązać
kalambury. Spotkanie upłynęło w miłej atmosferze.